Migaloona
MANTROWANIE
W obecny rok weszłam mantrując. Już nawet nie pamiętam, jak wpadłam na płytę Devy i Mitena: Deva Premal & Miten’s 21-Day Mantra Meditation Journey. W każdym razie, praktyka ta okazała się być bardzo wspierająca, wzmacniająca, motywująca. Była po prostu dobra dla mnie.
Płyta ta zaprasza do codziennej praktyki przez 21 dni. Każdego poranka zaczynamy działać właśnie od konkretnej mantry.
Na początku weszłam w to zupełnie na sucho, bez wnikania. Po kilku dniach powstała we mnie wielka potrzeba zbadania treści, które śpiewałam. I tak zaczęłam szukać informacji, szperać w sieci, tłumaczyć sobie angielskie tłumaczenia sanskrytu. Postanowiłam się tym podzielić. Od dziś codziennie będę wrzucać na specjalną podstronę u mnie opis danej mantry. Zapraszam Was też do mantrowania z płytą. Deva i Miten genialnie tam opowiadają o praktyce, bardzo dużo objaśniają. Oni z mantrami związani są kilkadziesiąt lat, co idealnie ich przygotowało do roli nauczycieli. Deva już jako niemowlę była otoczona dźwiękami mantr dzięki jej rodzicom.
Dziś startujemy z mantrą OM.

Fotografię tę wykonałam we włoskich Alpach latem w 2003 roku. Idealnie wpasowuje się w temat. Do wszystkiego warto podchodzić z humorem. To była najlepiej zaprojektowana toaleta, z jakiej było mi dane korzystać w tym życiu. Modlitewne flagi. Pod tarasem przepaść. Dookoła góry, wielka przestrzeń. Mantrując często pozbywamy się balastów, które nam nie służą. Mantry działają na wiele sposobów. Odblokowują, chronią, wzmacniają, przynoszą ulgę, wprowadzają w stan miłości, spokoju.